Jakie powinny być książki dla dzieci?
2 kwietnia, w rocznicę urodzin Hansa Christiana Andersena, obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci. W tym roku, z powodu przerwy świątecznej, musieliśmy troszkę opóźnić obchody tego święta, więc dopiero we czwartek 4 kwietnia do biblioteki przybyli uczniowie klasy IVA aby w otoczeniu pięknych kolorowych książek zastanowić się nad pytaniem: Jakie powinny być książki dla dzieci? Wybór dyskutantów nie był przypadkowy – uczniowie tej klasy nie są zbyt zagorzałymi czytelnikami a część z nich wręcz twierdzi, że czytanie to coś najgorszego na świecie…
Wstępem do dyskusji były lektury obowiązkowe – które się podobały, a które nie? Okazuje się, że większość klasy pozytywnie odniosła się do dwóch książek: „Lew, czarownica i stara szafa” C.S. Lewisa oraz „Zaczarowane krzesło” A. Maleszki, natomiast najwięcej głosów krytyki zebrał komiks „Szkoła latania”. Kolejne pytanie brzmiało: Dlaczego akurat te książki się podobały? Według naszych czwartoklasistów najważniejszą cechą ciekawej książki jest dynamiczna akcja, dający się lubić bohaterowie oraz wplatanie do fabuły elementów fantastycznych. Z drugiej strony nie lubimy przede wszystkim długich i nudnych opisów. Uczniowie, szczególnie ci czytający, z zadowoleniem przyjęli informację, że obydwie lektury, które im się podobały stanowią pierwszą część większej całości i że nasza biblioteka dysponuje kolejnymi tomami „Opowieści z Narnii” oraz „Magicznego drzewa”.
Z kolei uczniowie mogli sami pobuszować wśród bibliotecznych półek – nikogo chyba nie zdziwi fakt, że największe zainteresowanie wzbudziły regały z literaturą fantastyczną, a kolejne tomy „Baśnioboru” czy „Olimpijskich herosów” krążyły z rąk do rąk.
Mamy nadzieję, że ta wizyta zmieni nastawienie klasy IVA do słowa pisanego i że będziemy częściej gościć ich w progach naszej biblioteki.
AN